Warszawa 10.10.2000 Dziś zamieszczamy obszerną i bardzo ciekawą, ukraszoną zdjęciami relację Pani Ewy Sztuckiej - Szewców, która w doborowym gronie odbyła rejs po Morzu Jońskim.

REJS
JOŃSKIE MARZENIE

Ewa Sztucka-Szewców


"To możliwość spełniania marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"

      Moje marzenie zaczęło się spełniać 6 września, kiedy wybiła godzina zero i wyruszyliśmy w podróż z naszych marzeń.

Szanowne Panie,
serdecznie dziękuje za życzenia i powitanie w kraju. Dość długo nie odpisywałem na Wasz list, ale po urlopie jest zawsze wiele spraw do załatwienia. Rejs udał się rzeczywiście. Miałem sześciu młodych kumpli i statecznego przyjaciela - nikt z nich nigdy nie pływał na żaglach (na zdjęciach ten siwy, najstarszy - to ja). Jakoś daliśmy sobie radę. Pogoda we wszystkich możliwych wydaniach - od plażowej do burz i bardzo mocnego wiatru. Jacht bardzo dobry i dobrze wyposażony, choć Bawarie wykonane są lepiej. Obsługa różna - przekazujący "drętwiak", pomimo, że młody, odbierający bardzo miły - docenił nasze starania i przygotowanie jachtu do zwrotu. Minusy - locja tylko w języku chorwackim, a obsługa nie mówi (o dziwo) po niemiecku. Poza tym w okresie 2 lat Chorwacja podrożała chyba dwukrotnie - opłaty portowe, knajpy - koszmar. Podsumowanie - rewelacja. Młodzież się "zakochała" w żaglach, mam już ekipę na następny rok. W związku z naszymi planami mam prośbę - interesuje mnie Grecja, może Kreta. Napiszcie, jakie są możliwości w tamtych rejonach łącznie z organizacją przelotu, np. z Berlina. W załączeniu przesyłam kilka zdjęć.

Dzięki za miłe powitanie!!!
Dla niektórych z nas była to pierwsza wizyta w Chorwacji i uroki tego kraju, a zwłaszcza wybrzeża rzuciły Ich na kolana. Dla większości z nas było to pierwsze pływanie po morzu i .... na pewno nie ostatnie. Łódki czekały na nas o odpowiedniej porze dobrze przygotowane. Okazały się być wygodne i funkcjonalnie urządzone. W ciągu tygodnia zatrzymaliśmy się w następujących marinach : Milna na wyspie Brać, Palmiżana na wyspie św.Klenent,Vrboska na wyspie Hwar (dwa dni z wycieczką do miasta Hwar) i Trogir na stałym lądzie. Wrażenia niezapomniane.
Pogoda dopisała, choć widzieliśmy burze i nawałnice łącznie z gradobiciem na szczęście zawsze w porcie. Nasuwają mi się dwie uwagi: pierwsza to że łódki mają małą "dzielność" i szybko zrezygnowaliśmy z próby dopłynięcia otwartym morzem na wyspę Korczulę, można na nich bezpiecznie pływać wyłącznie w cieniu wysp. Po drugie to bardzo istotna różnica w cenie wynajmu sięgająca prawie 50% **(po opłaceniu sprzątania, parkingu i silnika do pontonu). Załączam trzy zdjęcia.

Wróciłem z rejsu w środę.

Wyjazd udał się znakomicie. wielka przygoda i wiele wspaniałych wrażeń. Żegluga po Atlantyku , przy 3 metrowej fali i silnym wietrze nie da się porównać z Bałtykiem czy Morzem Śródziemnym. Uroda wysp karaibskich istotnie jest niezwykła.

  Roślinność tropikalna, kolory wody, plaże, palmy no i oczywiście życie podwodne na rafach koralowych zachwyciły mnie bardzo. Niemile zaskoczyły nas jedynie irracjonalnie wysokie ceny w restauracjach i w sklepach Jacht nie był wcale zły, pomimo, że w najniższej klasie.

Witam,
Z ogromna radością chciałbym podziękować Firmie Otago Yacht Agency za wspaniale zorganizowanie czarteru jachtu s/y Rainbow (Sun Odyssey 51) w terminie 1 -15 lipca 2000 r. na wodach Chorwacji. Rejs udał się wspaniale. Jacht przygotowany przez firmę Master Yachting był perfekcyjnie wyposażony i nie stwazal żadnych problemów podczas eksploatacji. Obsługę oceniam na celująco ze względu na profesjonalizm i pełne zrozumienie. Jeszcze raz gorąco dziękuje i z pewnością skorzystam z Państwa usług w przyszłości. Jednocześnie zapewniam, ze będę udzielał 100% rekomendacji Państwa Agencji.