Rejs do najpiękniejszego nieba

O wybrzeżu Morza Egejskiego historyk Herodot powiedział, że jest to „Ziemia pod najpiękniejszym niebem i o najlepszym klimacie na świecie“. I nie mówił tak tylko dlatego, że urodził się w Halikarnasie, dzisiejszym Bodrum. Przez ostatnie 10 tysięcy lat rozkwitało na terenach Turcji aż 20 starożytnych cywilizacji.

To tu znajdują się dwa z siedmiu cudów świata (Mauzoleum króla Mauzolosa w Halikarnasie i Świątynia Artemidy w Efezie), w Alanyi można korzystać z tej samej plaży, na której wypoczywała Kleopatra, a jak cofniemy się do czasów biblijnych, to spotkamy Arkę Noego przybijającą do Góry Ararat we wschodniej Turcji. Wśród wielu powodów, dla których warto odwiedzić Turcję jest jeszcze jeden – w Turcji jest 300 słonecznych dni w roku.

Zimowe miesiące to okres licznych spotkań żeglarskich na lądzie.

W ostatnią niedzielę marca byliśmy zaproszeni do Świdnicy. To już drugi raz spotykają się żeglarze OZŻ Wałbrzych i prężnie działającego Świdnickiego Klubu Żeglarskiego „Qbryg” i Sekcji Żeglarskiej „Świwag”.

W programie spotkania był m.in.: mini kurs żeglarski, meteorologia, ratownictwo na wodzie,

ciekawe sprawy z morza i o morzu, relacja z Regat Książęcy Szkwał i inne. Nie zabrakło również fascynujących relacji z dalekich mórz, tym razem z rejsu „Panoramą” z Ameryki Południowej.

Między 9 a 12 marca odbyły się w Warszawie 18 Targi Sportów Wodnych i Rekreacji "Wiatr i Woda". Targi odbywają się w dwóch halach Centrum EXPO XXI przy ulicy Prądzyńskiego 12/14.

Jak co roku od 15 lat nasza firma miała na targach swoje stoisko, przygotowane z zaprzyjaźnioną firmą Saling. Prezentowaliśmy ofertę czarteru jachtów żaglowych, motorowych oraz barek śródlądowych na całym świecie. Jedną spośród wielu naszych interesujących propozycji jest w tym roku rejs (z bardzo ciekawą ofertą cenową) do Turcji. Ponadto proponujemy czartery w zupełnie nowych zakątkach świata, m.in. u wybrzeży Brazylii (relacja pierwszego klienta na tamtejszych wodach w przygotowaniu) i Wietnamu. Nowością w naszej ofercie są jachty czarterowane od firmy Delphia, z polskiej bazy na Bałtyku - Gdańsk Górki Zachodnie.  

Jacht na rejs po Małych Antylach w marcu zarezerwowaliśmy przeszło pół roku wcześniej. Był to Gib'Sea 51 - fajny jacht na wspaniałe lazurowe wody wokół rajskich wysp...

We wrześniu dotarły do nas jednak dramatycznie niepokojące wiadomości z Grenady o skutkach huraganu Ivan. 1 września 2004 r. o 0650 radar National Oceanic and Atmosferic Administration/NOAA/ zarejestrował w Zatoce Meksykańskiej spowodowaną przez wiatr falę o wysokości 52 stóp (16 metrów) przy czym eksperci uważają, że fala ta mogła być w rzeczywistości o 50 do 80% wyższa (24 do 29 metrów!). Zanotowano wiatr o prędkości 360 km/godz. (ponad 194 węzły!). Na samej Grenadzie zdemolowanych zostało 80% z ponad 500 stojących tam jachtów. Te wiadomości choć pobudziły naszą wyobraźnię i nasunęły wątpliwości nie zmusiły nas do zmiany decyzji. Mało tego. Z pierwotnie dziesięcioosobowej grupy ilość chętnych do odwiedzenia Wysp Zawietrznych rozrosła się do dwóch kompletnych załóg tak, że ostatecznie odbyłem jednym jachtem dwa dwutygodniowe rejsy niemal identyczną marszrutą: z Saint Lucii na Martynikę, Saint Vincent i Grenadiny. W pierwszej załodze byli moi dobrzy znajomi z Legnicy i jeden Kanadyjczyk. W drugiej, niemiecko-amerykańskiej, oprócz mnie, tylko jeszcze jeden Polak, Andrzej, pierwszy oficer.

Salon Nautyczny w Paryżu odbywał się już 45. raz.

W dniach 3 -12 grudnia hale targowe przy Porte de Versailles wypełniły się 

zwiedzającymi, którym bliska jest tematyka sportów wodnych.

Profesjonaliści, po otrzymaniu specjalnego „paszportu”, mieli tę przyjemność już od 2 grudnia.

W tym dniu targi były czynne też nocą do ostatniego zwiedzającego. To była tzw. Nuit Nautique.

37 branż reprezentowało 1400 wystawców, 1200 jachtów i  300 nowości. 

Mimo dużego rozmachu impreza zmniejszyła się w porównaniu do lat ubiegłych.