Szanowne Panie,
serdecznie dziękuje za życzenia i powitanie w kraju. Dość długo nie odpisywałem na Wasz list, ale po urlopie jest zawsze wiele spraw do załatwienia. Rejs udał się rzeczywiście. Miałem sześciu młodych kumpli i statecznego przyjaciela - nikt z nich nigdy nie pływał na żaglach (na zdjęciach ten siwy, najstarszy - to ja). Jakoś daliśmy sobie radę. Pogoda we wszystkich możliwych wydaniach - od plażowej do burz i bardzo mocnego wiatru. Jacht bardzo dobry i dobrze wyposażony, choć Bawarie wykonane są lepiej. Obsługa różna - przekazujący "drętwiak", pomimo, że młody, odbierający bardzo miły - docenił nasze starania i przygotowanie jachtu do zwrotu. Minusy - locja tylko w języku chorwackim, a obsługa nie mówi (o dziwo) po niemiecku. Poza tym w okresie 2 lat Chorwacja podrożała chyba dwukrotnie - opłaty portowe, knajpy - koszmar. Podsumowanie - rewelacja. Młodzież się "zakochała" w żaglach, mam już ekipę na następny rok. W związku z naszymi planami mam prośbę - interesuje mnie Grecja, może Kreta. Napiszcie, jakie są możliwości w tamtych rejonach łącznie z organizacją przelotu, np. z Berlina. W załączeniu przesyłam kilka zdjęć.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek Bruszewski